Jak się pisze? Najnowsze. Gruba czy gróba? Subskrypcja czy subskrybcja? Porażka czy poraszka? Gulasz czy gularz? Tragarz czy tragaż? Klątwa czy klontwa. Trendy. W ogóle czy wogóle? Selfie czy selfi? Poza tym czy pozatym? Dekolt czy dekold? Alkohol czy alkochol? Voilà czy włala? Kalendarium Wtorek 21 listopada, 2023 r. Zwykły dzień * * *
Jak widać zawiara dosyć duze ilości soli kuchennej, która może byc przyczyną owego "pawia". Aby uniknąć zbednych akcji proponuję, przeczytac poniższy opis ekstrakcji, a nie iść na łatwizne. PROCES UZYKANIA BENZYDAMINY: Wpierw idziemy do apteki zaopatrzyć sie w 2 szaszetki Tantum Rose. Bez obawy, można go kupic bezproblemowo, jest
Jak się robi małpę na angielskiej klawiaturze? Na klawiaturze z ustawieniami języka polskiego wpisz Shift + 2. Na klawiaturze z ustawieniami języka dla Wielkiej Brytanii, wpisz Shift + `. Na klawiaturze z hiszpańskim dla Ameryki Łacińskiej wpisz Alt Gr + Q. 18 paź 2020 W związku z tym jak zmienić na klawiaturze l na l?
Wyróżnia się tym, że wskazuje na jednostki, a nie na grupy jednostek (tak jak nazwa pospolita). O jej indywidualnym charakterze świadczy to, że zazwyczaj nie występuje w liczbie mnogiej. Nazwy własne – rodzaje. Nazwy własne dzielimy na dwie główne grupy: antroponimy, czyli nazwy osobowe, które odnoszą się do ludzi;
Negocjacje w sprawie uwolnienia Izraelczyków, uprowadzonych 7 października przez terrorystyczny Hamas znalazły się w impasie - podał w sobotę portal Times of Israel, powołując się na
Poprawnie piszemy Oliwii. Oliwii czy Oliwi? Jak prawidłowo odmienić? Poprawna forma. Zgodnie z zasadą ortograficzną imiona żeńskie, które w mianowniku są zakończone na -ia, w dopełniaczu, celowniku oraz miejscowniku przyjmują formę z końcówką -ii (Oliwia – Oliwii ). Imię Oliwia odmienione w dopełniaczu (odpowiadającym na
Od 6 grudnia będziemy mogli się szczepić kolejną dawką szczepionki, zaktualizowaną pod jeden z dominujących ostatnio podwariantów koronawirusa. Jednak zdaniem lekarzy i wirusologów, zostanie dostarczona za późno, błędem jest też to, że mogą z niej skorzystać osoby od 12. roku życia wzwyż.
tempem. Poprawna pisownia, znaczenie: jedynie forma pisowni tempem jest poprawna, co tłumaczymy etymologią rzeczownika tempo, który wywodzi się z języka włoskiego. Znaczenie tego słowa to między innymi rytm lub szybkość. Pisownia tępem jest niepoprawna i wynika z błędnego fonetycznego zapisu tego wyrazu.
Nie ma jak wsiąść. - WKD znów zafundowała swoim pasażerom gehennę, jeśli chodzi o dojazd do stolicy – pisze na warszawa@tvn.pl internautka Doris. - W Pruszkowie cudem można dostać się
Poprawna forma. Jedyną poprawną formę stanowi zapis wzięłam. Wzięłam jest aspektem dokonanym czasownika brać, oznaczającego odebranie czegoś komuś, stosowanie czegoś, podniesienia czegoś, zabrania czegoś ze sobą. PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Galicyzmy, czyli słownictwo zaczerpnięte z języka francuskiego. Pisownia wzięłam z użyciem
lg436b. Jak się pisze? Niepoprawna pisownia voila, włala, vuala, voile, wła la Poprawnym zapisem jest "voilà", które jednak ze względu na literę "à", może być dość problematyczne do zapisu, w przypadku ustawień klawiatury dedykowanych dla języka polskiego. Alternatywnie, można ewentualnie skorzystać z niepoprawnej, choć prostszej do zapisu w języku polskim formy: "voila". Voilà służy do przedstawienia jakiejś konkretnej rzeczy lub osoby (jak na przykład: oto, proszę zobaczyć). Słowo to może mieć na celu również wykrzyknienie o znaczeniu zbliżonym do "proszę bardzo", można go użyć na przykład, serwując potrawę, z której jest się bardzo dumnym. Przykłady:Obiad podano do stołu, voilà! Oto i Pański obraz, voilà!
Czy przydatne?Co to znaczy WłaścicielJak piszemy WŁAŚCICIEL: właściciel -la; -le, Wystawowy:Co to jest wy/stawowy Wykwintny:Co to jest wy/kwint/ny; -ni Wyrozumiale:Co to jest wyrozumiale Werbalizować:Co to jest werbalizować (ja) -zuję, (on) -zuje, -zują jest Właściciel znaczenie w Pisownia i znaczenie W . Dodano: 9 września 2019Autor:Admin
Informacje Rzeka: Widawka– odcinek od mostu na drodze 91 (okolice Gomunic) – do wysokości góry Kamieńsk Data spływu: Dystans: około Czas spływu: Poziom wody: 25 cm (pod wiaduktem na drodze 91) Mapa spływu Opis Widawką pływałem kilka razy ale jeszcze nigdy nie zaczynałem jej tak wysoko. Próbowałem znaleźć informacje skąd najwyżej można zacząć spływ ale w internetach na nic nie trafiłem, Google Street View również zbyt dużo mi nie powiedziało więc dzień przed spływem wybrałem się na inwigilację rzeki. Zastanawiałem się, czy zacząć spod jedynki czy spod wiaduktu na drodze 91 – czyli starej trasy na Warszawę która idzie równolegle do jedynki. Wybór padł na start przy drodze krajowej 91 – może dałoby się zacząć trochę wyżej ale niestety nie zdążyłem tego sprawdzić bo dzień mi się skończył Dzień przed spływem – sprawdzenie spływności rzeki Wskaźnik poziomu wody – niestety rzadko można trafić na taki sprzęt Od tej wysokości spokojnie można płynąć, głębokość odpowiednia, szerokość również Widawka lekko zarośnięta ale nie jest źle W tym miejscu popełniłem błąd – zamiast popłynąć wąskim przesmykiem na zdjęciu wybrałem stare koryto rzeki Po przepłynięciu kilkunastu metrów rzeka zarosła Jak wyżej Tutaj już praktycznie nie było gdzie płynąć dalej więc wyszedłem z kajaka I rozpocząłem piesze poszukiwania Widawki… Chodziłem po rozlewiskach, szukałem, wołałem a tu nic… Wcięło ją na amen! Dopiero przejeżdżający nieopodal pociąg wskazał mi drogę – skojarzyłem, że za niedługo powinienem natknąć się na wiadukt kolejowy więc poszedłem w stronę, gdzie widziałem pociąg I “włala” (nie wiem jak się to pisze). Udało się. Wprawdzie nie jest to główne koryto ale tą odnogą do niego dopłynę 🙂 Już na głównym nurcie, na wprost odnogą z której wypłynąłem Wiadukt kolejowy Pod wiaduktem jak to pod wiaduktem często bywa – bystro, płytko i kamieniście Dalej Widawka trochę się rozszerza i płynie spokojnie Po krótkim leśnym fragmencie wypływamy na otwartą przestrzeń Dziki i zakręcony odcinek – chyba najprzyjemniejszy na całej trasie Widać już jesień Mostek Żeremie – bobry spiętrzyły wodę o około metr, z prawej strony znajdują się dwa wodospady Z przodu żeremia woda ledwo się sączy mocno się przy tym pieniąc. Idealne warunki dla bobrów – jak widać, nie brakuje ich tutaj Październikowy las Na wodzie coraz więcej drewna Ten odcinek jest dosyć zarośnięty… Płyniemy przez łąki otoczone dookoła lasami. Widok po wyjściu na ląd Ładnie pozarastało Po drugiej stronie zwałki Koryto pełne jest starych, wyschniętych gałęzi. Od czasu do czasu bobry wbiją jakiś prożek Ten fragment płynie się na prawdę ciężko Podwójna kłoda Drzewo Labirynty z gałęzi Jak wyżej Nagle rzeka robi się czysta Brak przeszkód Z lewej strony pojawia się ogrodzenie Trafiają się mini prożki Jest i krowa Jakiś dopływ Rzeka nagle zrobiła się wyregulowana Spokój Mostem nie wiadomo dokąd Drzewa W końcu dopływamy do jedynki! Mój ukochany klub – nie mogłem się powstrzymać żeby to wrzucić. Pod DK1 Płynie się bez większych problemów Aż tu nagle… pierwsza poważna sztuczna przeszkoda. Próg niby nie jest wysoki ale go obniosłem. Pływając samemu wolę nie ryzykować. Dalej wzdłuż przewodów wysokiego napięcia Na tym odcinku co jakiś czas trafi się niegroźny, mały próg Z powodu bliskości elektrowni Bełchatów co chwila przecinamy słupy wysokiego napięcia Kolejny most prowadzący nie wiadomo gdzie… Płynąc przez pola i pastwiska wiele się nie dzieje Kiedy w oddali, po lewej stronie zobaczymy budynki – to znak, że zbliża się próg. Około metra, spłynięty Dziwna osada pośrodku niczego Widawka Widawka Przerwa na rozprostowanie nóg Po spokojnym odcinku znowu zaczynają pojawiać się gałęzie Oraz kłody… Rzeka zaczyna od nowa dziczeć Takie rzeczy Bobry robią swoje Zarośla Zarośla Ten fragment wygląda na spokojniejszy Jakaś lewa odnoga – zarośnięta Bobry w doskonałej formie. Drugie, około metrowe żeremie. W korycie cały czas sporo przeszkód Zarośla, gałęzie… Momentami było ciężko się przedrzeć Przeszkody tak samo jak nagle się pojawiły, nagle zniknęły Dopływamy do kolejne mostu – ten dla odmiany jest ruchliwy Z prawej strony, zaraz za mostem mamy dopływ Jeziorki Kolejny odcinek za mostem prowadzi przez prosty, wydaje mi się, że wybetonowany rów. Zaraz po lewej stronie mamy drogę, po prawo ciągnie się góra Kamieńsk – ma 386 metry, jest to sztuczny twór usypany przez kilkadziesiąt lat przez kopalnię Bełchatów. Na jej szczycie znajduję się kilkadziesiąt wiatraków oraz prawie kilometrowy stok narciarski Odcinek leśny Rzeka szeroka Nagle słychać szum, i widać że coś się święci. Dopływamy do jazu, pierwszy raz widziałem coś takiego Jaz jest o tyle nietypowa, że część wody jest puszczona bokiem. Za jazem przeogromny odwój Wyszedłem z kajaka i zacząłem szukać miejsca do wodowania kiedy nagle coś mnie tknęło Dostać się do rzeki za jazem to nie problem, zacząłem się natomiast zastanawiać, jak z niej później wyjść. Prześledziłem najbliższe kilkadziesiąt metrów rzeki – przekształciła się ona w głęboki kanał o wybetonowanym dnie i szybkim nurcie. Brzegi wszędzie są bardzo strome i wysokie, w dodatku wybetonowane. Miałem zamiar przepłynąć jeszcze krótki fragment do następnego mostu ale po prostu bałem się, że nie będę miał jak wyjść z tego rowu a szybki nurt + leżąca kłoda mogły zakończyć się kabiną. Tuż obok jest jezioro, zapytałem wędkarza jak to wygląda dalej i powiedział, że podobnie. Podjąłem decyzję o zakończeniu spływu w tym miejscu. Kajak z wody, koniec pływania. A w tle… “Produkcja chmur” w bełchatowskiej elektrowni trwa w najlepsze Czekając na transport miałem chwilkę, żeby pobawić się aparatem. Będzie miodek Wracając do Widawki. Fakt, że rzekę przerobiono w rów jest dość smutny ale na terenie kopalni i elektrowni można było się tego spodziewać. Kiedyś już płynąłem Widawką z wysokości wsi Trząs / Smugi – było to na oko jakieś 15 kilometrów od miejsca w którym kończyłem ten spływ. Chciałbym przepłynąć brakujący fragment ale do tego konieczne będzie dokładne rozeznanie w terenie. Jeśli cała Widawka na tym odcinku wygląda tak samo jak za opisanym wyżej jazem – wysokie, wybetonowane brzegi oraz szybki nurt – może być to niebezpieczne. Czy ktoś ma wiedzę jak wygląda dalszy bieg rzeki od miejsca w którym skończyłem do powiedzmy Wawrzykowizny? Będę wdzięczny za odpowiedź w komentarzach 🙂 Wideo: Poniżej cały spływ: Niebezpieczne miejsca: Próg niecały kilometr za drogą DK1: Próg na wysokości góry Kamieńsk: