Hemp Gru is a Polish hip-hop group consisting of two MCs, Wilku and Bilon from M… Read Full Bio ↴Hemp Gru is a Polish hip-hop group consisting of two MCs, Wilku and Bilon from Mokotów - one of Warsaw's boroughs.Their style has it's roots in first Polish street-rap groups like Molesta etc. hemp gru – amnezja lyrics : [zwrotka 1: bilon] to haze i kush indica i sattiva na każdą porę jest alternatywa boska roślina to mózgu witamina zasila smak słodziutka sensimilla krew płynie w żyłach, ja czasem zapominam weź mi przypomnij bo mam efekt motyla nic się nie spinam to jest amnezją chwila amnezja finezja a lamus daje dyla szybka rozkmina i 🔔https://bit.ly/DiilTV_Subskrybuj - subskrybuj nasz kanał i bądź na bieżąco ze wszystkimi nowościami! Album Hemp Gru "Eter" jest dostępny w sklepach muzyczn Popularne teksty piosenek wykonawca Hemp Gru. Hemp Gru, KęKę, Paluch - To jest to (Hemp Groove) Hemp Gru, Kali - Obudź się Płomień 81, Kaczy, Hemp Gru - Styl Hemp Gru, Płomień 81, Parzel, Siwers - Życie Warszawy 2 Hemp Gru, Żary - Zjedz skręta Hemp Gru, Kaczy - Warszawa da się lubić Hemp Gru, Kaczy, Włodi - Waluta Hemp Gru Album: Klucz; Artist: Hemp Gru; Featuring: Zary; Title: Zjedz skreta; Producer: Waco, Hemp Gru; Lyrics: Wilku, Bilon, Zary; Scrathes/cutz: DJ Mario; Label: Prosto; File: Audio; Subscribe Hemp G-R-U, Droga, aha [Wilku] To moje życie, tak to moja droga Z uśmiechem budzę się, każda chwila jest nowa Kreuję rzeczywistość, tworzę te słowa Miłość, zajawka, talent - to wszystko od Boga Popatrz w przyszłość, niektórzy mają wszystko Nie każdy to rozumie, nie wiedzą co to czystość Eliminuję z miejsca mentalne niewolnictwo Wygrała twoja słabość, a byłeś Stary, Górny, tlenu nie brak, jest tu czym oddychać (Ta) Co u ciebie? – Nie można narzekać, przecież mogłoby być gorzej. A gdybym narzekał, obciął rękę byś mi, Boże. Dziś mocno Ouça música de Hemp Gru na Apple Music. Encontre as músicas e os álbuns mais populares de Hemp Gru, incluindo Zjedz Skręta, 63 Dni Chwały (feat. Juras & Luta) e muito mais. Afgan Holender Jamaica Snow Outdoor Indoor kruszymy to Cannabis Sativa Sensi wciąż gra Hemp Gru Mokotów Polska WuWuA Afgan Holender Jamaica Snow Outdoor Indoor kruszymy to Cannabis Sativa Sensi wciąż gra Hemp Gru Mokotów Polska WuWuA Pisząc ten tekst zacznę go pozdrowieniami Dla wszystkich dobrych mord na koncertach poznanych Za wasze zdrowie joint jest odpalany Za zdrowie wszystkich Hemp Gru-Powiedz Na Osiedlu - Interpretacje (2020) Powiedz Na Osiedlu (Remix) Szkoła 81 (2020) Styl. Eter (2018) Intro (Eter) Eter. Wódka. Klepsydra. Życie Warszawy 2. PhJDRj. [Refren x2] Klaszcz w ręce, nuć piosenkę Możemy robić to całą noc Rusz tyłeczkiem, podnieś pięść Dziś liczy się dobra zabawa nie sos [Zwrotka 1] Dziś to my będziemy kręcić tą bibką Nie trzeba nam typów z niedopaloną frytką Czy zbyt szybko chcę zająć się twoją cipką? Rybko powiedz tylko czego pragniesz zrobię wszystko Wpierw potańcujemy jak w „Wirującym seksie” Pijani życiem kochajmy się w najlepsze Niewinne pieszczoty zaczynają igraszki Nie zabraknie frykasów i dobrej flaszki Miłe zapaszki nie żadne wynalazki Jesteś gotowa? to zrzuć zbędne fatałaszki Spadaj mała to obrazki tylko dla dorosłych Jeszcze cycki ci nie urosły ups Sobą być nie każdy potrafi Nie musisz chlać i ćpać by dobrze się bawić Pokaż, że jesteś gorętsza od lawy Magia w nas jeśli jesteś ciekawy ziom E-e-e-entuzjazm sprawił to Ty znasz tajemnicę, kwiatuszku daj mi rączkę Chcę się delektować twoim pączkiem jak hajem Na twój widok serce mi staje Przy tobie grudzień staje się majem Kotku dziś to wiem nic mi się nie zdaje Nie opowiadam bajek, dla mnie super Zakochałem się w twojej pupie ooo To co mówię komuś wyda się głupie A my pod kołderką pożegnamy nudę Tak właśnie lubię od rana do nocy Bieg wydarzeń sam się toczy Spójrz mi w oczy marzysz o tym? Zrób to czule ssij po same kule pij Tak jak lubisz kochanie Szybki seks przed śniadaniem To właśnie pożądanie Dzięki niemu matka natura męki nasze skraca Czym prędzej wracaj do mnie po szkole Zrobimy to na stole, na pieska od boku W szoku? czujesz wilgoć w kroku? Mam wolne lokum i znam sztuczek kilka Elo kotku sprawdź Wilka [Refren x2] [Zwrotka 2] Nie lubię pszczółek co ciągle się blokują Hukną parę lufek i dopiero się luzują Ona da mi siebie jak zobaczy w górach mewę Może ci pasuje, ja to się wiatruję Najpierw konsumuję później to smakuję Nadal jest radośnie chętnie popróbuję U mnie jest wróbelek, u ciebie muszelka Cały ekwipunek do zabawy w berka Piękne twe bioderka, pyszna też dupeczka Prawa lewa mmm brodaweczka Twoja buzia śliczna uroczo mi się śmieję Wiesz dokładnie co tutaj się dzieje Szkitę mi zadziera, łapie mnie cholera Takie fajnie mięso nie widzę takich często Co to będzie teraz czy będzie tak jak nieraz Czy to przejdzie bokiem czy ja usnę z szokiem Ale nie (nie) do wyjścia idę ja (ja), ona obok mnie Zacznę od kostki później, krawędź łydki By się właśnie dostać do twej mokrej cipki Pod kolanem chwila udem jeszcze prosto Już chwilę będziesz mi się biła Poranna kawka uśmiech, a nie czkawka Wszystkie te chwile nie jeden dla nich żyje [Reren x2] [Zwrotka 3] Odróżniam perły, kotki i lisice Swoją kobietę ja kocham nad życie Tylko natura, nie sylikon cyce To była Baśka, jarała się twym bicem Pamiętasz bracie tak bywało w scenie Wiła się szybko na nieznany teren Straciła cnotę kiedy sama nie wie Lekkie prowadzenie jej styl ukochany Samochody szybkie, złote kajdany W domu trójka dzieci, a ojciec nieznany Z życia sprawozdanie ona sobie to zawdzięcza Inna nie czekała i znalazła męża Silnie wzrok wytężam widzę smukłe nóżki W barwach rasta zestawione ciuszki Dekolt aż się prosi by wyjść na światło dzienne Rozpuszczone włosy, zdejmuje sukienkę Dr Joint Lyrics[Intro]EloSprawdź to[Zwrotka 1: Wilku]Odwieczny problem gdy płuco zbyt lekkieMasz ciśnienie synu czas wypełnić bletkęDokleili nam metkę dawno dawno temuSię jara HWDP nienawiść do systemuDziś już wiesz, czemu hejter znowu toczy pianęOddajemy serce, wszystko zgodnie z planemTen joint na rynku już 10ty rokHG na zawsze dobra marka ziomChcą byś złożył broń i poddał się bez walkiSpiorą banię, wcisną kit, stary mantykRząd kłamieLecz w końcu nieświadomość minieSkąd bierze się ta moc, ukryta w roślinieSprawdź to lub prowadź życie szareMówię skręć, odpal, odleć jak najdalejTHC kluczem otwierającym umysłJest wolny, to masz powód do dumyBrat[Refren: Bilon & Wilku]Afgan, holender, jamaica snowOutdoor, indoor, kruszymy toCannabis sativa, sensi wciąż graHemp Gru, Mokotów, Polska, WWAAfgan, holender, jamaica snowOutdoor, indoor, kruszymy toCannabis sativa, sensi wciąż graHemp Gru, Mokotów, Polska, WWA[Zwrotka 2: Bilon]Dzisiaj zaczynam doktor joint pękłHemp Gru reprezentDobry skręt, piękny seksElo kotku dziś bez spięćOtwieram pięśćTeraz pokoju znak, chociaż z niektórymi kose mamI tak ją będę miałKto nie ma wrogówNie ma też przyjaciółPadlinę sęp rozerwie a gawron zakraczeTakie jest przeznaczenieZałoga odpalacze, naturalny highDobry smak, dobry blantCzasu nie tracę, niczego nie tłumaczęKto zostanie ze mną, jutro dopiero zobaczęDziś płuco raczę1, 2, 3 sztach - elo DILL machPoukładany świat JLBI nie nieskazitelniZa tą zasadą wierniNie ma w tym bredniLeszcze, berety z główDla braci pokójLeci kolejny buchElo (elo, elo)[Refren: Bilon & Wilku]Afgan, holender, jamaica snowOutdoor, indoor, kruszymy toCannabis sativa, sensi wciąż graHemp Gru, Mokotów, Polska, WWAAfgan, holender, jamaica snowOutdoor, indoor, kruszymy toCannabis sativa, sensi wciąż graHemp Gru, Mokotów, Polska, WWA[Zwrotka 3: Żary]Pisząc ten tekst zacznę go pozdrowieniamiDla wszystkich dobrych mord na koncertach poznanychZa wasze zdrowie joint jest odpalanyZa zdrowie wszystkich tych, którzy wytrwale czekaliZwołaj ziomali na balet zapraszamyDziś w twoim mieście ten melanż rozkręcamyJeden coś popija, drugi lolka pali (tak, tak)Wszyscy w jednym celu tutaj się zebraliZjedz skręta człowiek, chyba żeś to słyszałHemp gru ekipa powie znów coś o szczytachKiedy jaramy towar, w bibułkę go kręcęDodaję tytoniu ale tylko troszeczkęJest takie miejsce tutaj w europieGdzie ludzie legalnie kopcą konopieU nas to niedopuszczalne, dla nich to nie problemBy na co dzień spotykać się z doktorem jointem[Refren: Bilon & Wilku]Afgan, holender, jamaica snowOutdoor, indoor, kruszymy toCannabis sativa, sensi wciąż graHemp Gru, Mokotów, Polska, WWAAfgan, holender, jamaica snowOutdoor, indoor, kruszymy toCannabis sativa, sensi wciąż graHemp Gru, Mokotów, Polska, WWA[Outro: Ola Monola]Co komu więcej gandzia daje, co zabieraNiech sam wybiera, niech sam wybieraA nie ktoś inny za niego decydujeCzy robi coś złego, ja nie akceptuje tego nieCo komu więcej gandzia daje, co zabieraCo komu więcej gandzia daje, co zabieraCo komu więcej gandzia daje, co zabieraNiech sam wybiera, niech sam wybiera[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska] Zjedz skręta Lyrics[Intro]Dobre to wasze ziółko chłopakiKozak kurwa bez kitu bo[Refren]Się jara dziewczyno, się jara chłopakuTo czysta Marycha bez odoru makuBez odoru wojny o zajebistym smakuWłoszczyzna Holandii o mistrzowskim zapachu[Zwrotka 1: Bilon]Się jara od nocy do rana to trawaZnów zawijam lolka z gramaCzacha ciężka ale jest gitaraKocham ten stan, kiedy się najaramWjeżdża ostry haj, pobudza do działaniaLikwiduje szarość na boisku gałaJoint i sport to nierozłączna paraNie zabroni nigdy tlić mi żadna pałaReprezentuję radosny footballRadosny rap nie komercyjne gównoTy powiesz dziś bingo jak powiem ci pudłoTrudno żebym równo miał sufit ułożonyBPP to jest świr czy jesteś zaskoczonyZe starego Mokotowa płynie gadka z lożyJeśli było źle to wszystko się ułożyTymczasem z Bogiem palaczy pozdrawiamJLB dranie piątka szufla strzała[Refren]Się jara dziewczyno, się jara chłopakuTo czysta Marycha bez odoru makuBez odoru wojny o zajebistym smakuWłoszczyzna Holandii o mistrzowskim zapachuSię jara dziewczyno, się jara chłopakuTo czysta Marycha bez odoru makuBez odoru wojny o zajebistym smakuWłoszczyzna Holandii o mistrzowskim zapachu[Zwrotka 2: Wilku]Smażę, borcham, bakam, palęTurlam, kręcę, roluję dalejJointy, filis, fifa, bongoMoi ludzie jarają na okrągłoNigdy dość mam to cośCo niektórych dusiKrztusisz się prychasz kaszleszMusisz oko nacieszPatrz i wąchaj skręć jointaTak pęka następna piątkaZłap bucha śmierdziuchaTo lepsze niż antybiotykJesteś nastukany nie rób z siebie niemotyLeniwy skurwysynu weź się do robotyWDZ Hemp Gru prawdy dotykFloty brak nie ma za co wejść do klubuRazem z nami spróbuj zajebistego ziółkaDopadła cię zamułka i opadły ci klapySkun plus bibułka nie każdy tak potrafiJuż wiesz co to znaczy szczyty w THC pusteObalam mity nie milcz z miejsca rusz sięOd rana bania napufana zielonym kruszcemMarihuana czyści kiermany pusteNie muszę namawiać wciąż powtarzam w kółkoPal ziółko pal ziółko pal ziółkoNie namawiam lecz powtarzam w kółkoPal ziółko pal ziółko pal ziółko[Zwrotka 3: Żary]JLB to są bracia moiMoje ręce same rwą się do turlania joiiŚmieszny papieros który myśli me koiZioło w bibułce z tytoniem wymieszaneWiesz co jest grane mordy narajaneOwocem z zielonego drzewaWiem ile nam trzebaWiem to najlepiejSkręt po skręcie coraz mocniej klepieOne tu nie gasną zwiedzam swoje miastoZnajduję się w sklepie bo mi w mordzie zaschłoNasze biedne państwo potrzebuje legalizacjiNie mam racji wielu to powieLecz jeszcze więcej osób potwierdzi moje zdaniePrawda – chcę palić se legalnie, a nie się kitrać w bramieZłapią cię z gibonem i sanki dostanieszBiorą nas za ćpunów? Zwykłe oczernianiePalimy sobie trawkę i niech tak zostanieZioło było, jest i będzie jaraneZioło było, jest i będzie jaraneElo[Refren]Się jara dziewczyno, się jara chłopakuTo czysta Marycha bez odoru makuBez odoru wojny o zajebistym smakuWłoszczyzna Holandii o mistrzowskim zapachuSię jara dziewczyno, się jara chłopakuTo czysta Marycha bez odoru makuBez odoru wojny o zajebistym smakuWłoszczyzna Holandii o mistrzowskim zapachu[Outro / Cuty / Scratche: DJ Mario]Wszyscy razem dookoła zanurzeni w dymieWciąż jaranie i jaranieMiła woń, spłonął dżoj